Siatka na granicy województwa? Płotem odgrodzimy się od ASF z Podkarpacia

Kamil Markiewicz, dar 2020-09-04  |  Region
UDOSTĘPNIJ:
Siatka na granicy_video
Od Podkarpacia oddziela nas Wisła, ale… władze planują ufortyfikowanie tej granicy. Pojawił się plan, by dla ochrony świętokrzyskiego przed Afrykańskim Pomorem Świń, zbudować liczący około 100 kilometrów płot. Ma on powstrzymać podkarpackie dziki, potencjalnych nosicieli choroby zabójczej dla trzody chlewnej.

Afrykański Pomór Świń, ASF, to choroba trzody chlewnej przenoszona przez dziki. Jest śmiertelna dla świń hodowlanych i zarazem bardzo zaraźliwa. Aby jej zapobiec, po wykryciu zakażenia u jednego zwierzęta, wybija się całe stada. Często liczące tysiące zwierząt. – Zdiagnozowanie ogniska powoduje, że trzeba uśmiercić te kilka, czy kilkanaście tysięcy świń, znajdujące się w jego pobliżu – mówi Rafał Nowak, wojewoda świętokrzyski.

Ostatnio ogniska choroby wykryto w okolicach Tarnobrzega i Annopola na Podkarpaciu. To tuż obok naszej granicy, choć za... Wisłą. - Dzisiaj naturalną barierą jest Wisła, ale jak wiemy dziki doskonale pływają i mogą się w każdej chwili przedostać, jeżeli będą płoszone, straszone lub będą poszukiwać pożywienia – mówi dr lek. wet. Bogdan Konopka, Główny Lekarz Weterynarii.

Po konsultacjach miedzy Głównym Lekarzem Weterynarii i Wojewódzkim Sztabem Kryzysowym padła propozycja podjęcia konkretnych działań, aby zminimalizować ryzyko przeniesienia ASF w świętokrzyskie. - Powstała taka myśl strategiczna, żeby chronić nie tylko województwo świętokrzyskie, ale kraj. Wspólnie z województwem podkarpackim tworzymy taką linię demarkacyjną, która uniemożliwi przedostawanie się dzików - mówi Bogdan Konopka, GLW.

Fizyczną emanacją tej linii demarkacyjnej ma być siatka ochronna o długości ponad 100 kilometrów, ustawiona na granicy województwa podkarpackiego i świętokrzyskiego - a dokładniej w sąsiedztwie drogi krajowej nr 79 (Kraków-Sandomierz) i dalej, wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 777 (Sandomierz – Zawichost). Ta siatka ma być ostatnią linią obrony przed podkarpackimi dzikami.

Prace nad budową ochronnego "płotu" mają rozpocząć się już 15 września. - Terminy są szybkie po to właśnie, żeby, jak najszybciej odgrodzili możliwość przeniknięcia do województwa świętokrzyskiego innych dzików i zarażenia trzody chlewnej – wyjaśnia Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski.

W przypadku wykrycia zakażenia z regionu objętego kwarantanną przez 40 dni nie można wywozić i sprzedawać trzody chlewnej - co oznacza gigntyczne straty finansowe. Od początku roku na skutek wystąpienia ognisk pomoru padło lub zostało uśpionych już ponad 53 tysiące świń.