Najpierw był strach i wstyd. Wizytę u lekarza Wojciech Czerwiński odkładał. Potem diagnoza - rak pęcherza moczowego. Mężczyzna pochodzi z Radomia i tam też miał mieć operację. - Czekałem od 10 maja, miałem mieć operację, ale że zamknęli nam szpital to dostałem skierowanie tutaj. W sumie szybko bo już groziło jakiś niebezpieczeństwem – mówi Wojciech Czerwiński.
Operację przeprowadzono w Szpitalu Kieleckim. Od 3 miesięcy na oddziale chirurgicznym do dyspozycji chorych z problemami urologicznymi jest 25 łóżek. Lecznica dysponuje nowoczesną salą endoskopową i niezależną salą operacyjną. - Przyjmujemy pacjentów w zasadzie z dnia na dzień nie mamy kolejek do zabiegów, wykonujemy zarówno drobne zabiegi urologiczne jak i duże zabiegi urologiczne – podkreśla lek. Joanna Torz, zastępca ordynatora oddziału Chirurgii, Urolog.
Do tej pory chorzy byli kierowani do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii lub do Szpitala na Czerwoną Górę. Teraz na zabiegi planowane chorzy mogą się umawiać również w Szpitalu Kieleckim. działa tu specjalny punkt konsultacyjny. - Szybka i wczesna diagnostyka spowoduje to, że my zaczniemy go szybko leczyć a jednocześnie rokowanie będzie lepsze, wydłuży się średnia życia – mówi lek. Jacek Adamczyk, ordynator Chirurgii.
Lecznica stara się o utworzenie odrębnego oddziału urologicznego. Na to potrzebna jest zgoda Narodowego Funduszu Zdrowia. - Walczymy tak naprawdę o kontrakt, jesteśmy na to przygotowani pod względem personalnym i sprzętowym. Oddział jest w pełni gotowy do przyjęcia wszystkich pacjentów – zaznacza Agnieszka Nawrot, pełnomocnik zarządu Szpitala Kieleckiego.
Rozmowy w sprawie utworzenia oddziału urologicznego trwają. Narodowy Fundusz Zdrowia czeka na opinię konsultanta wojewódzkiego w tej sprawie.