Port Kultury. To tutaj cumują sandomierzanie aby uczestniczyć w koncertach, spektaklach, warsztatach i rozwijać swoje pasje pod okiem specjalistów.
- Kocham muzykę, kocham śpiewać i też grać na gitarze. Ostatnio też zaczęłam grać na keyboardzie. Dla mnie praca z panią i to miejsce jest bardzo sentymentalne - stwierdziła Katarzyna Płaza.
Ale studio nie jest do tego odpowiednio przygotowane - brakuje pełnego wygłuszenia akustycznego i sprzętu muzycznego.
- Jest bardzo dużo chętnych osób i bardzo byśmy się cieszyli, gdyby warunki tej sali jednak sprzyjały tej nauce, a nie przeszkadzały - powiedziała Martyna Piszka-Maziar, trenerka wokalna.
Budynek powstał w latach 60. na podmokłym terenie. Dlatego dla samorządu najważniejsze jest teraz zabezpieczenie fundamentów.
- Konstrukcja jego to jest takie betonowe pudełko. Ono się dobrze trzyma, natomiast na pewno wymaga dużych nakładów finansowych. Przede wszystkim chodzi o zabezpieczenie przed szkodliwymi działaniami atmosferycznymi – wskazuje Paweł Niedźwiedź, burmistrz Sandomierza.
Do tego pojawiają się też inne problemy.
- Dosyć duże pęknięcia, dosłownie to są takie, że budynek siada – opisuje burmistrz.
Dach również nie wytrzymuje próby czasu.
- Zaczyna się dziurawić. Elektryka, którą mamy - zaczynają się lampy palić – zaznacza Wojciech Chmiel, konserwator obiektu.
Kosztów wciąż przybywa. Dlatego oprócz wymiany instalacji elektrycznej oraz hydraulicznej - zaplanowano termomodernizację.
- Rachunki za media w tym budynku są ogromne, szczególnie w sezonie zimowym, kiedy trzeba ogrzać duży metraż. W tym projekcie będzie również zawarta fotowoltaika z magazynem energii, która również pozwoli na oszczędności – uważa Kamila Kremiec-Kamiec, dyrektorka Sandomierskiego Centrum Kultury.
Przewidziany koszt rewitalizacji to ponad 6 milionów złotych, z czego 5 milionów to dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Remont powinien rozpocząć się pod koniec tego roku.
DOŁĄCZ do naszego kanału na Messengerze! Nie przegap najważniejszych informacji!