Końcówka lutego to czas, w którym rozpoczyna się wiosenna migracja bocianów w Afryce. Dane na temat miejsc pobytu bocianów pochodzą z nadajników GPS.
Od kilku lat członkowie Grupy EkoLogicznej z Siedlec zakładają je wybranym ptakom np. podczas obrączkowania. Bocianów z nadajnikami z Siedlec jest obecnie dwanaście. - Nagle, jednego dnia, uaktywniły się trzy nasze bociany z nadajnikami. Wyraźnie widać, że przemieszczają się na północ – mówi dr Ireneusz Kaługa, szef Grupy EkoLogicznej.
Czytaj również: Kolejne strefy ochronne dla bociana czarnego. W regionie jest już 41 takich obszarów
Bocian o imieniu Szybki to młody osobnik. Przez ostatnie dwa miesiące przebywał w Johannesburgu (RPA), aż nagle ruszył i poleciał zdecydowanie na północ. - Przez ostatnie 10 dni pokonał 1350 km. Tylko w poniedziałek i wtorek zrobił 530 km. To naprawdę duży dystans. Obecnie jest w Zimbabwe i widać, że leci dalej - podkreśla przyrodnik.
Zbysia, odkąd - jako dorosłej bocianicy - założono jej nadajnik (na terenie gminy Łosice), jest już w szóstej migracji. - We wtorek zrobiła 588 km i nadal intensywnie leci. Zawsze zimowała w Czadzie i Sudanie Południowym, w tym roku jest w Ugandzie. Nie wiemy, dlaczego poleciała tak daleko na południe. Ale wiemy, że już leci - dodaje dr Ireneusz Kaługa.
Trzeci bocian, Mars, przebywał w Egipcie. Jest w takim wieku, że - według przyrodnika - w tym roku powinien przylecieć do Polski i przystąpić do lęgu. W tym roku zimował w Egipcie, a jego GPS regularnie wysyłał sygnały.
Czytaj tutaj: Wiele z nich nigdy już nie poleci. Dziesiątki ptaków okaleczonych w trakcie nawałnic [ZDJĘCIA]
Dr Ireneusz Kaługa zastrzega, że choć na trasie przelotu panują bardzo dobre warunki - intensywny przelot jeszcze się nie rozpoczął. - Nasi znajomi przyrodnicy z Libanu nie meldują jeszcze dużych grup migrujących bocianów. Są tylko niewielkie grupy przemieszczające się na północ. Ale pamiętajmy, że z miejsc, z których one ruszają, z Sudanu czy Czadu, do Libanu jest jakieś 1,5 tysiąca kilometrów. Taki lot musi potrwać kilka dni" - zaznacza przyrodnik.
Pierwsze bociany obserwowane są zwykle w Polsce zachodniej już od początku marca. Tradycyjnie jednak ich wiosennego pojawu oczekiwano 19 marca. Im bardziej na wschód i północ, tym później przybywają. Ireneusz Kaługa mówi, że w rejonie Siedlec pierwsze grupy bocianów zjawiały się zwykle 19-24 marca, zaś szczyt przelotów przypadał na ok. 10 kwietnia. Najwcześniej przylatują zwykle osobniki bardziej doświadczone i te w lepszej kondycji.
Czytaj: Pan Ptak ratuje… inne ptaki. Nietypowa pasja mieszkańca województwa świętokrzyskiego
Wcześniejsze "obserwacje" bocianów mogą dotyczyć ptaków, które nie odleciały na zimę, bądź żurawi, które bywają mylone z bocianami przez ludzi oglądających je jedynie z daleka.
DOŁĄCZ do naszego kanału na Messengerze! Nie przegap najważniejszych informacji!