Barszcz biały lub żurek to tradycja na wielkanocnym stole. Ale, by powstała zdrowa i smaczna zupa najpierw trzeba mieć sprawdzony przepis na zacier.
- Z mąki pełnoziarnistej. Ja tutaj mam akurat żyto o nazwie krzyca. Jest to żyto bardzo dawne, niezmodyfikowane – zdradza Krystyna Frydrych z Koła Gospodyń Wiejskich Aktywne Babeczki z Ćmińska.
Idealna receptura wymaga czasu i pracy.
- Zamykamy, staramy się codziennie mieszać, aby się osad nie zrobił. Trzy, cztery dni i powinien być gotowy do użycia – opisuje Krystyna Frydrych.
Ale Aktywnym Babeczkom to nie przeszkadza, bo najważniejszym składnikiem każdej potrawy jest odrobina włożonego serca.
- Jestem szczęśliwa, że wszystko zjedzą i jest dobrze. Zawsze mówią „babciu zrób” - przyznaje Urszula Ryczyńska z KGW Aktywne Babeczki z Ćmińska.
Nie każdy ma czas na robienie zakupów i gotowanie. Dlatego coraz więcej osób zamawia gotowe potrawy. Na taką opcję zdecydowała się Anna Lamparska.
- To jest łatwiejsze i więcej czasu pozostaje na kontakty między ludźmi – tłumaczy Anna Lamparska.
Dlatego w restauracjach kucharze mają pełne ręce roboty. Tylko tutaj catering trzeba było zamawiać z miesięcznym wyprzedzeniem. Zwłaszcza że klienci są coraz bardziej wymagający.
- Faszerujmy najczęściej szpinakiem, łososiem. To są najbardziej rozchwytywane jajka. Oczywiście pasztety i sałatki – wymienia Wojciech Ceglarek, szef kuchni.
Wzmożony ruch widać także w cukierniach. To ostatni dzwonek, by zamówić świąteczne wypieki.
- Na bieżąco wypiekamy. Oprócz tradycyjnych mazurków, również baby - mówi Iwona Wójcik, właścicielka cukierni.
Ceny zarówno wypieków, jak i cateringu zależą od jakości i wielkości zamówienia.
DOŁĄCZ do naszego kanału na Messengerze! Nie przegap najważniejszych informacji!